Nawrocki spotkał się przed pierwszą turą w Gabinecie Owalnym z Trumpem, a przed drugą został w zasadzie wprost poparty przez zasiadającą w prezydenckim gabinecie sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Stanów Kristi Noem, która na konferencji w Jasionce przestrzegała przed głosowaniem na "socjalistę" Trzaskowskiego. Takie zaangażowanie amerykańskiej administracji w polską kampanię wyborczą nigdy nie miało wcześniej miejsca. Pytanie, czy nie nadszedł właśnie moment, gdy Nawrockiemu przyjdzie zapłacić cenę za swoje sklejenie z Trumpem.