Dominika Tajner (46 l.) pokazała sześciopak na brzuchu i wyznała, ile schudła. Trudno uwierzyć, ale jest jej niemal o połowę mniej niż w dniu, gdy zaczynała. Wiadomo, jak tego dokonała.
Dominika Tajner za czasów swojego małżeństwa z Michałem Wiśniewskim nie miała figury modelki. Szansy, by zostawić kilogramy na parkiecie "Tańca z gwiazdami" nie dane jej było w pełni wykorzystać, bo odpadła jako druga.
Kiedy wróciła do domu, rozgoryczona porażką, dowiedziała się, że mąż od miesięcy przygotowywał w tajemnicy przed nią pozew rozwodowy.
Ledwo Dominika doszła do siebie po rozstaniu i zaczęła układać sobie życie na nowo, posypało jej się zdrowie. Na szczęście zmiana, którą wykryto w jej piersi okazała się łagodna. Po jej usunięciu Tajner przeszła zabieg rekonstrukcji w czeskiej klinice. Podczas rekonwalescencji zrozumiała, że czas zadbać o siebie. Jak wyznała wtedy na Instagramie:
"Po operacji przez dłuższy czas musiałam leżeć. Wiedziałam również, że przez najbliższe dwa miesiące nie będę mogła uprawiać sportu. Po konsultacji z dietetyczką, która stanowczo poparła odżywianie oparte na dobrych tłuszczach i produktach mających właściwości przeciwzapalne, postanowiłam przejść na dietę ketogeniczną".
Dieta ketogeniczna opiera się na tłuszczach i białku, przy znacznym ograniczeniu spożycia węglowodanów. Nie cieszy się zbyt dobrą opinią, bo jest niezgodna z aktualnymi zaleceniami żywieniowymi i niedoborowa, więc może powodować efekt jo jo i szereg skutków ubocznych.
Na szczęście w życiu Dominiki pojawił się bokser Mariusz Wach i zainteresował ją sportem. Tajner z entuzjazmem przystąpiła do treningów. Jak wyznała w rozmowie z „Poradnikiem Zdrowie”;
"Nie robiłam tego tylko z myślą o walce, którą wtedy mi zaproponowano, tak naprawdę robiłam to dla siebie. Szybko złapałam bakcyla i pokochałam ten sport. Poza tym robię też treningi siłowe, aerobowe i rozciągania. Zaczynałam od trzech treningów tygodniowo. Dopiero gdy czułam się silniejsza, sprawniejsza, zwiększałam ilość, ale to też dlatego, że to po prostu polubiłam".
W międzyczasie lekarzom udało się znaleźć przyczynę wahań wagi, z którymi zmagała się Tajner. Jak wspominała w tym samym wywiadzie:
"Pierwsze kroki poczyniłam jesienią 2023 r. W tamtym czasie poważnie chorowałam, miałam problemy z układem hormonalnym, jelitami, a lekarze długo nie potrafili postawić właściwej diagnozy. To i inne problemy sprawiły, że bardzo przytyłam i ważyłam prawie 100 kg”.
Od tamtej pory właściwie dobrane leki i zbilansowa dieta całkowicie odmieniły Dominikę Tajner. Jak sama wyznała, ubyło jej 40 kilogramów. Zamieszczone na Instagramie zdjęcie, na którym pokazuje umięśniony brzuch i wyrzeźbione ramiona, opatrzyła komentarzem:
"Kiedy po prawie dwóch latach pracy widzisz powoli zarys mięśni i brzucha. W 2023 roku było 97 kg. W 2025 jest 56 kg".
Zobacz też:
Dominika Tajner ma już dość takich uwag. "Ludzie, ogarnijcie się!"
Dominika Tajner już tego nie ukrywa. Tyle waży po metamorfozie