Jarosław Kaczyński uderza w Konfederację. "Mamy do czynienia z daleko idącym rozdwojeniem"

9 godziny temu 8

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z sympatykami w Gdańsku skrytykował Konfederację. Odniósł się też do hipotetycznego scenariusza, w którym partia Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka weszłaby w koalicję z KO.

Jarosław Kaczyński Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Jarosław Kaczyński o hipotetycznej koalicji Konfederacji z KO

W poniedziałek (25 sierpnia) prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się ze swoimi sympatykami w Gdańsku. Polityk w trakcie swojego wystąpienia wspomniał między innymi o hipotetycznej koalicji Konfederacji z Koalicją Obywatelską. Według Kaczyńskiego partia Donalda Tuska zdominowałaby w takim układzie swojego koalicjanta. - Platforma Obywatelska z tymi swoimi przystawkami będzie jednak silniejsza od Konfederacji, to ona będzie dyktowała warunki - ocenił. - Ma przy tym poparcie z zewnątrz, ma poparcie większości mediów, tutaj nie mam najmniejszej wątpliwości, kto będzie miał przewagę. W związku z tym, do czego to może prowadzić? - dodał. W dalszej części wypowiedzi stwierdził, że jeśli Konfederacja "pójdzie do PO", to znajdzie się "po stronie czegoś, co można spokojnie nazwać zdradą narodową". - Nie wiem, jak zareaguje na to ich elektorat. Ja mam nadzieję, jestem właściwie pewien, że ich elektorat - pewnie są jego przedstawiciele tutaj na tej sali - to są polscy patrioci - stwierdził. 

"Mamy do czynienia z rozdwojeniem"

Jarosław Kaczyński następnie skrytykował samą Konfederację. Odniósł się przy tym do kampanii wyborczej, kiedy to Karol Nawrocki spotkał się ze Sławomirem Mentzenem i podpisał jego deklarację, zobowiązując się do spełnienia kilku postulatów. - Nasz kandydat na prezydenta podpisał panu Mentzenowi te jego niekiedy - powiedzmy sobie - dość dyskusyjne punkty. Podpisał i dzisiaj się z tego wywiązuje. Był w takiej sytuacji, że podpisał, niekoniecznie musiało mu się to podobać, ale podpisał i słowo się rzekło - powiedział. Mówiąc dalej o Konfederacji, stwierdził: - Tutaj mamy do czynienia z daleko idącym rozdwojeniem. - Oni może chcą w ten sposób podbijać swoją pozycję wobec nas. To chcę jasno im powiedzieć z tego miejsca: nie podbiją. Nie podbiją z całą pewnością. A jeżeli pójdą do Platformy i będą tworzyć z nią koalicję, to znajdą się po stronie antypolskiej, antypatriotycznej, po stronie czegoś, co można spokojnie nazwać zdradą narodu - dodał.

Zobacz wideo Skandal na miesięcznicy smoleńskiej! Kaczyński nazwał ludzi "śmieciami"

Poseł Konfederacji: Mamy otwarte kanały rozmowy

Grzegorz Płaczek, szef sejmowego klubu Konfederacji, w lipcu, w programie "Graffitti" Polsat News, przyznał, że jego ugrupowanie "ma otwarte kanały rozmowy" - w tym również z Platformą Obywatelską. - Z kim w ostatnim czasie spotykam się jako szef klubu parlamentarnego, czy Sławomir Mentzen lub Krzysztof Bosak jako liderzy? Nie zamykamy się na jedno środowisko, mimo tego że największa partia opozycyjna robi wszystko, by nas do nich przyklejać. Raczej stoimy na stanowisku, że widzimy błędy obu partii i my jesteśmy po to, żeby rozbić duopol, a nie żeby do kogoś się uśmiechać - powiedział. Kilka dni później podobnie wypowiedział się inny poseł z Konfederacji, Przemysław Wipler, który w programie Radia Zet został zapytany o to, czy jego ugrupowanie mogłoby współrządzić z KO. Odpowiedział wówczas krótko "tak". - Chociaż wymarzony scenariusz to bez jakiegokolwiek koalicjanta - dodał. 

Przeczytaj źródło