Policja zabezpieczyła ponad 11 tys. aut nietrzeźwych kierowców. Mazowsze na czele

14 godziny temu 8
  • W okresie półtora roku policja tymczasowo zatrzymała ponad 11 tys. pojazdów prowadzonych przez nietrzeźwych kierowców, najwięcej przypadków odnotowano w województwie mazowieckim, a najmniej w lubuskim
  • Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji, który ma wprowadzić większą elastyczność w orzekaniu kar
  • Eksperci już teraz wskazują na potencjalne nierówności w traktowaniu sprawców w zależności od własności pojazdu

Z danych przekazanych przez Komendę Główną Policji (KGP) wynika, że od momentu wprowadzenia nowych przepisów w marcu 2024 r. do początku sierpnia br., średnio każdego miesiąca zajmowano 691 pojazdów prowadzonych przez pijanych kierowców. W omawianym okresie mundurowi tymczasowo zajęli łącznie 11 063 pojazdy. Najwięcej takich przypadków odnotowano w województwie mazowieckim – 944 zabezpieczone auta (bez uwzględnienia Warszawy, gdzie zatrzymano 549 pojazdów). Na drugim miejscu znalazło się województwo lubelskie z wynikiem 909, a podium zamknęło dolnośląskie z 828 przypadkami. Najmniej konfiskat odnotowano w województwie lubuskim (360 pojazdów).

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kiedy kierowca traci samochód i jak wygląda procedura konfiskaty?

Przepisy, które weszły w życie 14 marca 2024 roku, zakładają obligatoryjną konfiskatę pojazdu w przypadku, gdy kierowca ma ponad 1,5 promila alkoholu we krwi oraz wtedy, gdy kierujący, mając ponad 1 promil, spowoduje wypadek. W przypadkach, gdzie stężenie alkoholu wynosi od 0,5 do 1 promila, decyzja o konfiskacie należy już do sądu.

Badanie alkomatem

Badanie alkomatemFotokon / Shutterstock

W sytuacji, gdy kierowca prowadził pojazd, który nie był jego wyłączną własnością (np. auto służbowe czy leasingowane), samochód nie zostanie zajęty, ale kierowca musi liczyć się z karą finansową równą wartości pojazdu. Wartość ta jest ustalana na podstawie polisy ubezpieczeniowej lub średniej ceny rynkowej.

Po zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy, policja zajmuje pojazd na siedem dni i przewozi go na parking depozytowy. Następnie prokurator podejmuje decyzję o dalszym zabezpieczeniu, a sąd orzeka przepadek samochodu na rzecz Skarbu Państwa.

Kontrowersje wokół konfiskaty aut. Szykują się zmiany w przepisach

Przepisy o obligatoryjnym przepadku pojazdów od samego początku budziły wiele emocji. Krytycy wskazują na brak proporcjonalności kary oraz ograniczenie władzy sądów, które w wielu przypadkach muszą obligatoryjnie orzekać przepadek. W odpowiedzi na te głosy Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji, który ma wprowadzić większą elastyczność w orzekaniu kar.

Zgodnie z propozycją, sąd będzie mógł odstąpić od konfiskaty pojazdu, jeśli ten nie był wyłączną własnością sprawcy lub jeśli orzeczenie przepadku nie jest możliwe (np. pojazd został zniszczony). W takich przypadkach sąd będzie mógł nałożyć na sprawcę nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa w wysokości co najmniej 5 tys. zł.

Nowe przepisy niekoniecznie bardziej sprawiedliwe niż już obowiązujące

Proponowane zmiany mogą okazać się także kontrowersyjne, bo jak podkreśla serwis rp.pl, będą podwójnie faworyzowały sprawców, którzy nie są jedynymi posiadaczami pojazdu. Eksperci zwracają uwagę, że nowe przepisy mogą prowadzić do nierównego traktowania sprawców. Ci, którzy nie są właścicielami pojazdu, mogą uniknąć konfiskaty lub nawiązki, podczas gdy osoby posiadające auto na własność stracą je bez względu na jego wartość. To rodzi pytania o zasadę proporcjonalności kary i równości wobec prawa.

Projekt nowelizacji zakłada również dodanie do Kodeksu karnego nowego przepisu. Ten da sądom możliwość orzeczenia konfiskaty pojazdu w przypadku, gdy kierowca miał od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi. Dopiero po przekroczeniu 1,5 promila konfiskata byłaby obowiązkowa. Jedynym wyjątkiem w tej sytuacji są szczególne okoliczności, które uzasadniałyby odstąpienie od tej kary.

Przeczytaj źródło