Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Polscy poszkodowani w aferze Dieselgate złożyli pozew zbiorowy przeciwko Volkswagenowi w Niemczech
- Dotyczy 215 nabywców samochodów z silnikami EA189, w których montowano nielegalne oprogramowanie
- Stowarzyszenie twierdzi, że to początek serii procesów wobec Volkswagena w sprawie odszkodowań
Do sądu w Brunszwiku (niedaleko leży Wolfsburg, gdzie znajduje się główna siedziba Volkswagena) wpłynął pozew w imieniu 215 obywateli Polski, którzy kupili samochody z silnikami Diesla typu EA189. Zamontowano w nich nielegalne oprogramowanie wyraźnie zaniżające poziom emisji szkodliwych substancji, w tym tlenków azotu (NOx), podczas oficjalnych testów homologacyjnych.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKlienci z Polski idą do niemieckiego sądu
Pozew 8 maja br. złożyła spółka ADACO, partner polskiego stowarzyszenia w Niemczech. Na początku lipca potwierdzono, że sprawie nadano bieg. Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagen AG twierdzi, że wstępna wartość przedmiotu sporu w pierwszym polskim pozwie wynosi ok. 2,5 miliona euro, dodając, że łączna suma roszczeń może przekroczyć nawet 500 mln euro.
"Afera Dieselgate głęboko zachwiała zaufaniem do przemysłu motoryzacyjnego. Po latach opóźnień nadszedł najwyższy czas, aby poszkodowani nabywcy pojazdów w Polsce również otrzymali satysfakcję i zadośćuczynienie finansowe ze strony VW" – stwierdził dr Tim-Werner Linne, dyrektor zarządzający ADACO GmbH. "Składając pozew, chcemy wysłać jasny sygnał: nie tylko Niemcy, ale także polscy poszkodowani mają prawo do odszkodowania. Będziemy dochodzić ich praw z pełną determinacją" – dodaje Linne, cytowany w opublikowanym komunikacie.
Afera spalinowa wybuchła 10 lat temu
Dieselgate rozpoczął się w 2015 r., gdy amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) wykryła, że samochody marki VW podczas prób drogowych zachowują się inaczej niż podczas badań laboratoryjnych. Następnie okazało się, że problem dotyczy samochodów z silnikami o kodzie EA 189 również innych marek oraz na innych rynkach. W sumie dotyczyła ok. 11 milionów pojazdów.
Afera doprowadziła do wielu dymisji w Volkswagenie (niektórzy z nich już usłyszeli wyroki) oraz sprowadziła na niemiecki koncern duże koszty. Oszukani klienci dochodzili swoich praw przed sądami krajowymi. Największe odszkodowania i kary zasądzono w USA i Kanadzie.