Newsweek: Dziennikarz "Gazety Wyborczej" zrobił niedawno eksperyment: logował się na TikToka jako liberalny lewicowiec, fan Brauna i płaskoziemca. Algorytmy podrzucały mu coraz bardziej radykalizujące treści. Rzadko trafiał na coś o sukcesach rządu, za to prawicowa histeria sączyła mu się non stop: Bąkiewicz z Ruchem Obrony Granic i wszelkiej maści spiski. Liberałowie nie potrafią korzystać z internetu czy to algorytmy podkręcają prawicowe strachy, a wycinają wszystko inne?
Dr Katarzyna Bąkowicz, Uniwersytet SWPS: Nakładają się tu dwa elementy: technologiczne narzędzia, które służą zarabianiu pieniędzy na ludzkich emocjach, podkręconych do granic możliwości, ale też kryzys narracyjny związany z wolnością i szeroko rozumianym liberalizmem.