Z wadliwymi silnikami, psującymi się już po przejechaniu 40 tys. km, muszą zmagać się właściciele pięciu hond. Choć problem, przynajmniej na razie, dotyczy Stanów Zjednoczonych, to patrząc na popularność aut używanych z USA, część wadliwych aut mogła trafić do Polski – informuje serwis moto.pl.