Sensacyjne nagrania z Donaldem Trumpem. Miał grozić Putinowi. "Zbombarduję Moskwę"

2 dni temu 10
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Stacja CNN ujawni?a nagranie z rzekom? wypowiedzi? Donalda Trumpa. Wynika z niej, ?e w przesz?o?ci prezydent USA mia? grozi? przyw?dcy Rosji. - Powiedzia?em Putinowi: je?li wejdziecie do Ukrainy, zbombarduj? Moskw? - mia? powiedzie? Trump. Na doniesienia odpowiedzia? rzecznik Kremla.

W?adimir Putin i Donald Trump Fot. REUTERS/Marcos Brindicci

Donald Trump chciał zbombardować Moskwę?

We wtorek 8 lipca stacja CNN ujawniła zapis nagrania ze spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z darczyńcami w 2024 roku. Było to prywatne wydarzenie fundraisingowe organizowane w Nowym Jorku i na Florydzie. Jak wynika z nagrania, Donald Trump miał powiedzieć wtedy, że chciał odstraszyć Władimira Putina przed atakiem na Ukrainę za pomocą groźby uderzenia na Moskwę. - Powiedziałem Putinowi: jeśli wejdziecie do Ukrainy, zbombarduję Moskwę, mówię ci, nie mam wyboru. A on odpowiedział: nie wierzę ci. Ale wierzył mi w 10 procentach - mówił Donald Trump. Jak wynika z nagrania, w podobny sposób prezydent USA miał grozić również Chinom. Kulisy spotkań przedstawiono w nowej książce "2024" przygotowanej przez dziennikarzy Josha Dawseya, Tylera Pagera i Isaaca Arnsdorfa. Do sprawy odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Nagranie audio, na którym prezydent USA Donald Trump grozi zbombardowaniem Moskwy, może być fałszywe - powiedział. - Czy to fałszywa informacja, czy też nie, nie wiemy - dodał. Wskazał, że obecnie jest bardzo dużo fałszywych informacji, często znacznie więcej niż prawdziwych.

Inna twarz Donalda Trumpa?

Stacja CNN podała, że Donald Trump w trakcie rozmów prywatnych z darczyńcami był zupełnie inny niż w czasie publicznych wystąpień. Przypomnijmy, że ostatnio prezydent USA mocno skrytykował publicznie Władimira Putina. - Dostajemy od Putina mnóstwo bzdur, jeśli mam być szczery. Zawsze jest bardzo uprzejmy, ale ostatecznie to nic nie znaczy - stwierdził we wtorek 8 lipca Trump podczas posiedzenia gabinetu w Białym Domu. Dodał również, że "on jest cały czas bardzo miły, ale okazuje się, że to bez znaczenia". Zapytany o zaproponowaną w Senacie ustawę wprowadzającą kolejne sankcje przeciwko Rosji, prezydent odpowiedział: "przyglądam się temu bardzo uważnie".

Zobacz wideo Przywódcy europejscy poparli Izrael, by podlizać się Trumpowi

Rozmowa Trump-Putin

Jak już wcześniej pisaliśmy, w czwartek 3 lipca doszło do kolejnej telefonicznej rozmowy między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem. Prezydent USA przyznał, że rozmowa nie przyniosła żadnego postępu w sprawie wojny w Ukrainie. - To był długi telefon. Rozmawialiśmy o Iranie i rozmawialiśmy o wojnie z Ukrainą - mówił Trump. Nie dał jednak żadnych sygnałów, że planuje zwiększyć presję na Rosję poprzez sankcje lub większe wsparcie Ukrainy. Doradca Władimira Putina Jurij Uszakow przekazał, że rosyjski prezydent powiedział Trumpowi, że nie zamierza rezygnować z obranych celów w Ukrainie. Cele te, jak Putin już wielokrotnie mówił, mają znieść "pierwotne przyczyny wojny", za które Rosja uważa m.in. obawy przed postrzeganym przez siebie rozszerzaniem się NATO na wschód. Jak podkreśla Władimir Putin konflikt z sąsiadem jest - jego zdaniem - "walką o przetrwanie Rosji".

Przeczytaj źródło