Serial "rodzinka.pl" tej jesieni ma powrócić z nowym sezonem. Po pięciu latach przerwy w emisji fani rodziny Boskich znów będą mogli śledzić losy ulubionych bohaterów. Z tego powodu w mediach pojawia się coraz więcej zakulisowych informacji o produkcji. Niedawno Małgorzata Kożuchowska wyznała, że to nie ona miała wcielać się w rolę Natalii. Angaż zaproponowano jej dopiero po tym, gdy inna aktorka zrezygnowała z projektu.
Jesienią na antenę TVP2 wraca serial "rodzinka.pl". Na ten moment nie wiadomo dokładnie, na czym będzie skupiała się fabuła nowych odcinków. Nieoficjalnie mówi się jednak, że więcej uwagi ma zostać poświęcone losom młodszych bohaterów.
Co ciekawe, większość aktorów, która brała udział w pierwszych sezonach produkcji, zgodziła się powrócić na plan.
"Małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem - no to już wiecie, co się będzie działo. To jest niesamowite, my jesteśmy dziadkami takimi, że ta wnuczka ma już 10 lat, to już nie są przelewki. To będzie niesamowite. A nasze dzieciaki - mówię o Tomku i Kubie - poszli na swoje. To też jest ciekawe i też będzie analizowane" - mówił Tomasz Karolak w rozmowie z Party.
Fani oczywiście już nie mogą się doczekać, aż ponownie zobaczą na ekranie duet Karolak-Kożuchowska, który przez lata tak świetnie się sprawdzał. Teraz mało kto jest w stanie wyobrazić sobie, by w postać Natalii Boskiej wcielała się jakaś inna aktorka. A kiedyś były takie plany.
Małgorzata Kożuchowska udzieliła ostatnio obszernego wywiadu na kanale "Rymanowski Live". Aktorka w rozmowie wróciła wspomnieniami do swoich początków pracy na planie "rodzinki.pl".
Przyznała, że rola Natalii Boskiej wcale nie była pisana z myślą o niej. Początkowo w tę postać miała wcielić się Agnieszka Dygant.
Przypomnijmy, że reżyserem "rodiznki.pl" jest Patrick Yoka - prywatnie partner Agnieszki.
Ta odrzuciła jednak tę propozycję, ponieważ po doświadczeniach związanych z występami w komedii "Niania" chciała sprawdzić się w jakiejś poważniejszej roli.
Agnieszce Dygant zależało na tym, żeby odciąć się od wizerunku roztrzepanej i głośnej Frani Maj, który przywarł do niej, po wystąpieniu w "Niani". Gdy aktorka dostała propozycję zagrania głównej roli w "Prawie Agaty", niemalże od razu się zgodziła. Co ciekawe jednak, po latach wyszło na jaw, że początkowo producenci hitu TVN-u chcieli, zaangażować do projektu... Małgorzatę Kożuchowską.
"To było zabawne, bo jak przeczytałam scenariusz do 'Prawa Agaty', to zobaczyłam, że na końcu jest napisane, że [scenarzysta] widzi tu Małgosię Kożuchowską. Czyli wskazana była Małgosia do 'Prawa Agaty'. A ja rozmawiałam na temat udziału w 'Rodzince.pl' z Dorotą Kośmicką" - wspominała Agnieszka Dygant w rozmowie z Żurnalistą.
Ostatecznie panie niejako wymieniły się rolami i dostały do zagrania to, w czym czuły się najlepiej.
Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
W "rodzince.pl" grała wiecznie uśmiechniętą babcię. Prywatnie mierzyła się z wieloma dramatami
Nieoczekiwane wyznanie syna Małgorzaty Kożuchowskiej. Aktorka nie mogła ukryć zdziwienia
Wyszło na jaw ws. małżeństwa Kożuchowskiej. Miała do niego spory żal